okruszki...

Wódz pięknej krainy

Siedzi na tronie
I myśli…
Czym umyć dłonie
Brudne od krwi
Jak je wyczyścić
Jak inny sen śnić
Mijają dni
Eureka!
Unosi brwi
Kotu da mleka
Schowa się w limuzynie
Chwyci za papier
Narracja popłynie
To tylko lakier
Czerwony, w płynie
Ogłosi w niedzielę
Odświętnie
W toruńskim kościele
Będzie w nim pięknie
Będą bić brawo
Po rękach całować
Wódz wstanie niemrawo
Pozdrowić zdoła
Naiwny swój lud
Słodzący mu słowa
Aż skończy się miód
Nikt nie jest gotowy
Na nadchodzący głód
Gdy znikną krowy
Z miodu i mleka
Krainy nie będzie
Wódz będzie uciekał
Ścigany wszędzie
Usiądzie na tronie
Uniesie brwi
Spojrzy na dłonie
Tym razem w swej krwi.

2022-07-26 // Greg Wo
  polub ten wiersz     lubisz ten wiersz     udostępnij innym  
      kopiuj link             kopiuj (obraz)     pokaż     zapisz  



  Najnowsze wiersze         Losowy wiersz
Okruszki         Kontakt